Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2017

The Punisher - Recenzja

Punisher kazał długo na siebie czekać. Udział w drugim sezonie "Daredevila" wzbudził wiele emocji wśród fanów komiksów oraz seriali Marvela i Netflixa. Trudno się dziwić, bo historia Franka Castle'a i jego metody działania nie należą do pospolitych. Jednak epizodyczny udział w serialu o innym bohaterze to jedno, a udźwignięcie produkcji sygnowanej własnym imieniem, to co innego. Przeszłość Franka Castle'a znana jest od dawna. W trakcie pobytu z żoną i dziećmi w parku, zostaje on zaatakowany przez nieznanych napastników, w wyniku którego jego rodzina ginie. Mężczyzna długo nie może pozbierać się po stracie bliskich i w rezultacie podejmuje decyzję o pomszczeniu śmierci jego bliskich. Tą część historii poznajemy już w trakcie drugiego sezonu "Daredevila" i można byłoby pomyśleć, że w "The Punisher" otrzymamy rozszerzoną wersję tych wydarzeń. Nic bardziej mylnego. Trzonem fabuły tego serialu są: śmierć Ahmeda Zubaira w trakcie pobytu Franka w

Krótko o...Narcos

Tytułem wstępu chciałbym tylko poinformować o rozpoczęciu nowej serii na moim blogu, w której w dosłownie kilku zdaniach podsumuję swoje przemyślenia dotyczące danego filmu czy serialu. Nie zawsze mam aż tak dużo do powiedzenia, jak zazwyczaj, więc uważam, że taka forma przekazu będzie idealna dla ludzi, którzy lubią szybkie i zwięzłe wypowiedzi. Długo zabierałem się za obejrzenie "Narcos". Słyszałem dużo pochlebnych opinii o tym serialu, a mimo to mijały kolejne miesiące, kolejne premiery sezonów i ciągle nie miałem ciśnienia na nadrobienie tych zaległości. Zabrałem się do tego zadania całkiem poważnie, bo praktycznie ciurkiem obejrzałem te 30 odcinków i zdążyłem sobie wyrobić jakąś opinię na ten temat. Myślę, że najbardziej sprawiedliwe będzie podzielenie tego serialu na dwie części: opowieści o Pablo Escobarze oraz historii kartelu z Cali. Z tego co czytałem na forach internetowych i portalach społecznościowych, to duża część widzów uważa sezon trzeci za najlepszy.

Atomic Blonde - Recenzja

Rok 2017 to całkiem niezły okres dla filmów akcji i trzeba przyznać, że twórcy coraz bardziej prześcigają się w pomysłach na urozmaicanie historii poprzez efektowne sceny. "Atomic Blonde" pod tym względem nie odstaje od reszty filmów tego gatunku, które pojawiły się w tym roku, a nawet dorzuca do tego ogródka parę, ciekawych kąsków.  Historia opowiada o agentce MI6 - Lorraine Broughton, która w poszukiwaniu tajemniczej listy, wyrusza do Berlina i jednocześnie próbuje rozwikłać zagadkę zabójstwa kolegi "po fachu". Jednak miasto, do którego przybywa Lorraine jest na skraju upadku Muru Berlińskiego, a w poszukiwanie listy uwikłane jest również KGB. Broughton na miejscu poznaje Davida Percivala, który ma jej pomóc w rozwiązaniu tej sprawy. Format filmu nie wprowadza żadnej innowacji do kinematografii, a jest skonstruowany na bazie retrospekcji. Samo jego wprowadzenie wzbudziło u mnie jakieś ziarnko niepewności, bo widzimy Lorraine w pokoju przesłuchań, ale