Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

La La Land - Recenzja

„La La Land” to obsypany Oscarami musical, który zaskarbił sobie serca wielu widzów, ale jednocześnie podzielił środowisko filmowe na tych, którzy uważają go za arcydzieło oraz na tych, którzy są bardziej sceptycznie nastawieni do tego filmu. Jaka jest moja opinia? Myślę, że prawda leży gdzieś po środku. Historia nie jest kluczowym punktem tej produkcji, czego można było się spodziewać po musicalu. Jest ona bardzo prosta i opowiada o perypetiach niespełnionych marzycieli, czyli pianisty który pragnie otworzyć swój własny klub jazzowy oraz aktorki, która marzy o międzynarodowej karierze. Oboje trafiają na siebie przez przypadek, między innymi na autostradzie czy w klubie, co z biegiem czasu, wraz z kolejnymi spotkaniami, prowadzi do uczucia między nimi. Zarówno Sebastian, jak i Mia walczą o swoje marzenia, doświadczają wzlotów i upadków w życiu zawodowym, co prowadzi do kryzysu w ich związku. Paradoksem tego filmu jest to, że właśnie w trzech zdaniach streściłem dwugodzi

Hunt for the Wilderpeople - Recenzja

"Hunt for the Wilderpeople" to zeszłoroczna, nowozelandzka produkcja, która opowiada historię niesfornego chłopca błąkającego się od jednego domu zastępczego do drugiego. W końcu opieka społeczna znajduje rodzinę, która chce zaopiekować się małym Ricky'm, a sam chłopak musi przyzwyczaić się do środowiska, w którym się znalazł - buszu. Ricky trafia do posiadłości Belli oraz Heca. Ich relacje są na początku bardzo napięte, chłopak notorycznie ucieka z domu i jest opryskliwy w stosunku do swoich nowych rodziców. Z biegiem czasu ich życie zaczyna wracać do normalności, ale sielankę przerywa śmierć Belli. Hec nie może pogodzić się z utratą swojej żony, a opieka społeczna chce znaleźć nowy dom dla Ricky'ego, czego chłopak nie chce zaakceptować i wyrusza w samotną podróż w głąb lasu. Jak można było się spodziewać, gubi się, a na ratunek przychodzi Hec, który łamie sobie nogę podczas kłótni. Obserwujemy wędrówkę i perypetie dwójki osób, których współpraca wydaje

Zabójczy Numer - Recenzja

"Zabójczy numer" to jeden z tych filmów, który zachęcił mnie do obejrzenia doborową obsadą oraz całkiem niezłymi ocenami. Czasami dobre notowania takich produkcji są mocno przesadzone, ale w tym przypadku nie zawiodłem się. To film, który był reklamowany jako komedia kryminalna i co ciekawsze, przez pierwszą część można było odnosić takie wrażenie, ale na szczęście pomysł na scenariusz był zupełnie inny i lepszy. Poznajemy historię Slevina Kelevra, który oczekuje na spotkanie z Nickiem w jego mieszkaniu, gdzie poznaje jego sąsiadkę, Lindsey. Opowiada jej historię o pechu, który go wcześniej dotknął, czyli strata pracy, dziewczyny i rabunek, w którym stracił dokument tożsamości. Jednocześnie zostaje wplątany w walkę dwóch największych bossów Nowego Jorku, czyli "Szefa" oraz "Rabina". Okazuje się, że jego kolega Nick, wplątał się w kłopoty robiąc sobie gigantyczne długi u obydwu bossów. Wysłannicy "Szefa" w domu Nicka zastają niczego

Psy Mafii - Recenzja

"Psy Mafii" to kolejna już próba przedstawienia realiów pracy policji i pokazania ich skorumpowania ich pracy od wewnątrz. Fani "Dnia próby" powinni odnaleźć w nim coś dla siebie, bo mamy do czynienia z bardzo podobnym filmem. Poznajemy historię grupy przestępczej, w skład w której wchodzą: dwaj detektywi, były policjant i byli wojskowi. Wykonują oni zadania dla Iriny Vlaslov, która próbuje wyciągnąć na wolność swojego męża, szefa rosyjskiej mafii. Michael Atwood, przywódca grupy, jest zmuszany do wykonywania poleceń Iriny, ponieważ życie jego syna oraz członków jego ekipy zależą od tego, czy misje zakończą się sukcesem. Oryginalny tytuł filmu "Thriple 9" jest głównym motywem, który przewija się przez cały czas trwania historii. Wykonanie zadania zleconego przez Irinę, z pozoru niemożliwego, ma szansę na sukces tylko w przypadku, gdy zostanie zgłoszony przez policję raport "999", który oznacza rannego na służbie policjanta. Oglądając

Iron Fist - Recenzja

  Marvel po raz kolejny postanawia zmierzyć się z serialem o superbohaterze, który wykorzystuje swoje zdolności do walki ze złem. Tym razem mamy do czynienia z historią Danny’ego Randa, który powraca do Nowego Jorku, żeby odkryć tajemnicę dotyczącą jego przeszłości i wypadku, który zmienił jego życie. Przez 13 odcinków obserwujemy jak Danny docieka prawdy i stawia czoła ludziom, którzy ciągle stają mu na przeszkodzie wypełnienia misji Iron Fista – likwidacji „Ręki”. Fani „Daredevila” znajdą tutaj więc wiele odniesień do historii z Hell’s Kitchen, bo na ekranie można oglądać ponownie niestrudzoną Claire Temple oraz madame Gao. Równocześnie Danny pragnie poznać, dlaczego doszło do wypadku, gdy był on jeszcze dzieckiem. Tutaj mam największy zarzut do tego serialu, bo przez większość czasu twórcy żonglują domysłami widza, kto jest właściwie głównym rywalem Iron Fista. Jeśli miało to wprowadzić elementy plot twistu, nie wyszło to najlepiej. Danny tyle razy powtarza mantrę o ch